Bardzo często, gdy dostaję od swoich klientów listę pytań do sesji channelingu lub hipnozy, zauważam w nich wiele bólu, żalu, złości, wręcz czasami nienawiści do ich bliźniaczego płomienia. I jest mi wtedy bardzo przykro, gdyż wiem, że te same uczucia noszą w swoim sercu do siebie samych, lub do otaczających ich osób…
Też przeszłam przez wiele różnych etapów, gdzie wytykałam swojego bliźniaka palcem i wierzyłam, że to on jest powodem wszystkich moich cierpień. Nie potrafiłam pojąć dlaczego mnie traktuje w tak oschły sposób i czemu zawsze zamyka przede mną drzwi do swojego życia. Sam proces nazywałam wtedy “klątwą bliźniaczych płomieni”...
Jednak, gdy odnalazłam prawdę w sobie, okazało się, że jest zupełnie na odwrót. On był moim najlepszym nauczycielem, terapeutą - surowym, nie ukrywam, ale tylko dzięki niemu mogłam odnaleźć swoją prawdziwą tożsamość. Nie przymykał oka na nic. Z niezmierną dokładnością i wręcz okrutną szczerością pokazywał mi to, co jeszcze miałam w sobie do uleczenia. Nie podawał mi ręki, gdy upadałam, ale zawsze był tam, aby wskazać mi poprawny kierunek.
Przebyłam tę drogę sama... Dzięki temu nauczyłam się ufać sobie, swojej podświadomości, dać się poprowadzić swojemu sercu, walczyć o swoje szczęście, żyć dla siebie, nie dla innych i pokochałam siebie za to, kim jestem…
Teraz czuję niezmierną wdzięczność za każdą chwilę, którą mogłam dzielić ze swoim bliźniaczym płomieniem, za wszystkie lata separacji i za jego szczerość… Wszystko to było mi potrzebne, abym doszła do unii w sobie.
Posiadanie bliźniaczego płomienia i doświadczanie siebie nawzajem w ziemskiej rzeczywistości, to dla mnie bez dwóch zdań dar… Już teraz to wiem :-)
~~~~
Ostatnio, niezwykle bliska mi osoba, znajdująca się również na drodze bliźniaczych płomieni, dostała przykrą, ale i wyzwalającą lekcję. Dała swojemu bliźniakowi tyle miłości, co pewnie nikt w jego życiu. Jej poświęcenie, cierpliwość i chęć uleczenia go były naprawdę warte podziwu. Nagle jej intuicja zaczęła jej podpowiadać, że coś jest nie tak… Czuła, że coś złego się wydarzy…
Nie minęło kilka dni, gdy wszechświat wylał na nią kubeł zimnej wody… Jej bliźniak potraktował ją tak, jakby była dla niego najmniej istotną osobą na ziemi… Pewnie większość osób, która czyta teraz ten artykuł, wie dokładnie jak to jest…
Oczywiście poczuła się przez niego zdradzona, oszukana, upokorzona. I miała prawo tak się czuć… Nie potrafiła pojąć, że jej bliźniaczy płomień mógł tak się zachować. W jej rzeczywistości coś takiego nie istniało nawet w formie teorii. A jednak, doświadczyła tego na własnej skórze. Miała poczucie, że nagle ktoś wszedł z buciorami i pobrudził jej świętą przestrzeń.
Gdy tak rozmawiałyśmy i głośno wyrażała swój ból i zawiedzenie, wręcz miała za złe wszechświatowi to, że dopuścił do czegoś takiego, nagle w odpowiedzi usłyszałam głos swojego wyższego ja:
- “Ty sama to zrobiłaś”
- “Jak to ja?” - zdziwiła się nie na żarty. Jej logika mówiła jej, że ona nic złego nigdy nikomu nie zrobiła, że to ona była ofiarą w tej sytuacji, nie winnym.
- “Ty sama siebie zraniłaś” - powtórzyło po raz drugi wyższe ja… - “Przecież on jest tobą”.
I zaczęła słuchać… Uważnie…
- “To nie ma związku z nim, ale z tym, w jaki sposób traktujesz samą siebie. Jeżeli nie kochasz siebie, nie jesteś sobie wierna (tylko i wyłącznie sobie!), jeżeli nie szanujesz siebie, swoich potrzeb, dokładnie to samo robi twój bliźniaczy płomień”.
W głębi duszy wiedziała, że to prawda, ale logiczny umysł nadal szukał winnego poza nią…
- “Wszystko to, co robisz w życiu, jest twoje, czy osób, które cię otaczają? Czy marzenia, które układałaś sobie odnośnie przyszłości były z myślą o twoim własnym szczęściu, czy o szczęściu twojego bliźniaczego płomienia? Plany, które snułaś były w 100% twoje, czy twojego bliźniaka, mamy, taty, najbliższych itd? Decyzje, które podejmowałaś płynęły prosto z twojego serca, czy powstały z myślą o tym, co powiedzą o tobie inni? Czy być może robiłaś rzeczy tylko po to, aby inni byli z ciebie dumni, abyś sprawiła, aby twoja rodzina była szczęśliwa, aby twoi klienci byli z ciebie zadowoleni, szanowali cię i kochali? Czy zaczęłaś dbać o swoje ciało dlatego, że chcesz być zdrowa, czy abyś spodobała się swojemu bliźniakowi? Itd, itd, itd...”
- “To ja… Rzeczywiście zawsze myślę najpierw o innych, aby byli szczęśliwi i zadowoleni, dumni ze mnie… Siebie stawiam na drugim miejscu” - przytaknęła...
- “Trzeba być wiernym sobie i tylko sobie w 100%... Inaczej dzieje się tak, że sprzedajesz samą siebie… I właśnie to, pokazuje ci teraz twój bliźniaczy płomień” - podsumowało wyższe ja.
W tym samym momencie zaczęłam widzieć scenę, która była mi pokazana już wiele razy…
Widzę siebie stojącą przed ogromnym lustrem. W odbiciu zauważam swoją postać, ale jednocześnie czuję, że to jest właśnie mój bliźniaczy płomień… Wiem, że na trójwymiarowej, ziemskiej płaszczyźnie doświadczamy siebie jako dwie, odmienne istoty, jednak czuję całą sobą, że w rzeczywistości on wcale nie istnieje... Jestem tylko JA…
Po chwili widzę duszę - nie dwie, odmienne dusze, które rozpoznały siebie nawzajem po latach i nastąpił obopólny wybuch miłości… Widzę JEDNĄ DUSZĘ, która patrzy NA SIEBIE i kocha siebie, jak nikogo innego…
Tak... Dusza stoi przed lustrem i widzi siebie… Obejmuje siebie… Kocha siebie… Dba o siebie…
W duchowej sferze nie ma dwóch odmiennych istot... Jest jedna dusza, która ODNAJDUJE SIEBIE...
- “Twojego bliźniaczego płomienia nie ma. Nie ma odrębnej istoty. Nie ma odmiennej duszy. Jesteś tylko ty.” - wyjaśniło mi wyższe ja - “Wszystko co robi ci twój bliźniaczy płomień i to, czego dzięki niemu doświadczasz, jest odzwierciedleniem twojego własnego wnętrza... Tego, w jaki sposób traktujesz samą siebie”.
I znów widzę duszę stojącą przed zwierciadłem i zakochaną… w sobie… w swoim odbiciu…!!!
- “Kocham cię bardziej niż kogokolwiek w całym wszechświecie” - mówi patrząc na siebie…
Kolejnie widzę jak dusza rozpływa się i przemienia w ziemskie ciało. Po drugiej stronie stoi mój bliźniaczy płomień. Uśmiecham się do niego i on w tym samym momencie uśmiecha się do mnie. Macham do niego ręką i on robi dokładnie to samo w tej samej sekundzie… Jego nie ma… On jest jedynie moim lustrzanym odbiciem…
- “Twój bliźniaczy płomień to ty… To projekcja twojego wnętrza… To twoje lustrzane odbicie… To twój cień, który zawsze wykonuje te same ruchy, co ty…” - skwitowało moje wyższe ja…
To była prawda… Patrzyłam na odbicie w lustrze, w którym widziałam rozmywającą się postać swojego bliźniaczego płomienia, na przemian ze swoim własnym odbiciem… Zszokowało mnie to, że czując miłość do niego, w rzeczywistości czułam miłość do siebie! Tak, jakby ta miłość odbijała się o taflę lustra i wracała do mnie…
- “Dusza patrzy na siebie… Na swoje własne odbicie… Twój bliźniaczy płomień, to ty… Nie ma odrębnej istoty… To nie jest osobna dusza… Jesteś jedynie ty”...
I gdy tak stałam przed lustrem i czułam jak bezwarunkowa miłość zalewa każdą komórkę mojego ciała, każdą cząsteczkę mojej duszy, moje wyższe ja skomentowało:
- “Twoja dusza kocha siebie samą… I właśnie w tym tkwi cały sekret… Aby dojść do unii na ziemskiej płaszczyźnie, musisz odzwierciedlić wibracje swojej własnej duszy… Musisz najpierw pokochać siebie w pełni… Gdy to osiągniesz, dopiero wtedy pokocha cię również twój bliźniaczy płomień… To tylko twoje lustrzane odbicie… Stań przed zwierciadłem i ukochaj siebie, swoje ciało, swoją duszę, swoje potrzeby, swoje marzenia - wszystko to, co jest twoje i tylko twoje… I gdy to zrobisz, to samo przełoży się na twoje odbicie - na twój bliźniaczy płomień. To jest to, czego pragnie twoja dusza - miłość własna. Nic więcej. Bo tacy właśnie jesteśmy - czyste światło i miłość.”
Twojego bliźniaczego płomienia nie ma… Jesteś tylko ty….
Alexandra FreeSoul
Jesteś na drodze bliźniaczych płomieni i zastanawiasz się jak dojść do unii w sobie/z bliźniaczym płomieniem?
Potrzebujesz wsparcia lub wskazówek odnośnie decyzji, które powinieneś podjąć w swoim życiu, odnośnie kierunku, który powinieneś obrać?
Chciałbyś uleczyć zdarzenia z przeszłości/poprzednich żyć i uwolnić się od nich energetycznie oraz emocjonalnie raz na zawsze?
Chcesz odnaleźć prawdziwą drogę swojej duszy i żyć pełnią szczęścia?
Chciałbyś poznać o czym tak naprawdę marzy twoja dusza i jak to osiągnąć?
Chcesz mieć wgląd w to, co może wydarzyć się w przyszłości?
Masz poczucie, że stoisz w miejscu lub zataczasz w życiu ciągle te same kółka/przechodzisz te same cykle?
Chcesz nauczyć się słuchać swojego serca i intuicji oraz nawiązać kontakt ze swoim wyższym ja?
Chcesz uleczyć siebie, wszystkie swoje wewnętrzne blokady, swoje wewnętrzne dziecko, uwolnić się od niesłużących Ci już starych schematów myśleniowych, negatywnych programów i traum emocjonalnych?
Chcesz odnaleźć miłość i założyć zdrowy, partnerski związek?
Cokolwiek stoi na drodze do Twojego spełnienia, martwi cię, sprawia, że obniżają się Twoje wibracje i nie żyjesz pełnią szczęścia w tu i teraz - możesz sobie pomóc korzystając z prowadzenia wyższego ja/źródła/przewodników duchowych.
Zapraszam Cię na sesje:
W celu zapoznania się ze wszystkimi dostępnymi usługami oraz cennikiem i promocjami zapraszam do:
Polub Free Soul - Polska na Facebook'u:
Dołącz do grupy na Facebook'u:
FREE SOUL POLSKA - UNIA W SOBIE (BLIŹNIACZE PŁOMIENIE CHANNELING HIPNOZA)
Zasubskrybuj kanał Free Soul Polska na YouTube:
Jeżeli moje artykuły wydają Ci się pomocne i czujesz potrzebę wsparcia mojej pracy w ramach wymiany energii, możesz to zrobić dokonując dobrowolnej wpłaty na jedno z kont:
PLN: PL46 1140 2004 0000 3102 7563 3134
€: GR52 0172 2860 0052 8608 5839 763
PayPal: freesoulblog@outlook.com
Dziękuję!
Comentarios